Mimi Barks

Gra trap metal choć sama opisuje swój styl jako „doom trap” i faktycznie – gdy Mimi Barks zatrzęsie sceną, jedyną opcją pozostaje zagłada. To do bólu, surowy, a przy tym chaotyczny i kliniczny jednocześnie metal, który uzyskuje kakofoniczno-jazgotliwy wymiar dzięki trapowym beatom, glitchowatemu industrialowi i tym najbardziej narkotycznym odmianom electro. Gwarantujemy, że bez stoperów nie warto podchodzić, bo Angielka zapewnia samą rzeź.

Historia:

Muzyczna przygoda Mimi Barks zaczyna się w Niemczech, skąd pochodzi. Artystka od najmłodszych lat łaknęłą wszystkiego, co akurat wyszarpała na przepastnej berlińskiej scenie muzycznej, co stanowiło bezpośrednią inspirację dla jej rozwarstwionego stylu. Kiedy już opanowała muzyczne umiejętności i przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii, nie czekała zbyt długo na wykonanie kolejnych kroków. W 2019 r. zaprezentowała światu pierwszą EP-kę, „Enter the Void”, która zwróciła uwagę wielu słuchaczy z racji na rosnący wówczas monopol na trap metal. Kolejne działania poczyniła trzy lata później, przeprowadzając zmasowany wydawniczy atak i puszczając dwie EP-ki oraz pierwszy mixtape, „Deadgirl”. Ostatnie z wydawnictw dało jej mocny napęd do przyspieszenia kariery, a efekty tego rozkwitu zaobserwujemy na naszym festiwalu.

Dyskografia:

EP-ki:

Enter the Void, 2019
Abyss, 2022
Undead It, 2022

Mixtape:

Deadgirl, 2022